0:00/ 0:00

Zeskanuj, aby wesprzeć Bazylikę

spark-qr mobile
POKAŻ MNIEJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Nie masz aplikacji? Wejdź na spark.pl
ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Aplikacja dostępna dla platformy

Wydarzenia

Bajki mariackie

Bajki mariackie

Skąd się wzię­ły wie­wiór­ki na kra­kow­skim Ryn­ku? Dla­cze­go jed­na z wież kościo­ła Mariac­kie­go jest wyż­sza od dru­giej? Kie­dy i dla­cze­go Karol Woj­ty­ła po raz pierw­szy odwie­dził Kra­ków? Na te wszyst­kie pyta­nia odpo­wie­dzi znaj­du­ją się w książ­ce Ewy Czacz­kow­skiej pt. „Baj­ki mariackie”. 

Ewa Czacz­kow­ska — publi­cyst­ka, histo­ryk, zało­ży­ciel­ka por­ta­lu Are​opa​g21​.pl, autor­ka pię­ciu ksią­żek, w tym best­sel­le­ro­wych bio­gra­fii sio­stry Fau­sty­ny i kar­dy­na­ła Wyszyń­skie­go, odda­ła w nasze ręce pięk­ne i mądre mariac­kie legen­dy. Jed­ne opo­wie­dzia­ne na nowo, inne — spi­sa­ne po raz pierwszy.

Miesz­cza­nie Kra­ko­wa — bogo­boj­ni i hoj­ni — ura­dzi­li posta­wić przy Ryn­ku Głów­nym muro­wa­ny kościół. Na chwa­łę Boga i Naj­święt­szej Maryi Pan­ny. Miał być wiel­ki i pięk­ny”… — tak zaczy­na się jed­na z naj­słyn­niej­szych mariac­kich legend o dwóch wie­żach. Jed­nak księ­ga bajek mariac­kich jest dużo bogat­sza – w koń­cu to pra­wie 800 lat histo­rii jed­ne­go z naj­słyn­niej­szych kościo­łów nie tyl­ko w Pol­sce, ale i w sze­ro­kim świe­cie. Bo tu, w koście­le Mariac­kim świat codzien­nie łączy się z tym co tajem­ni­cze i przez to rów­nież z tym, co naj­pięk­niej­sze. A ta nie­zwy­kła książ­ka wpro­wa­dza nas w nie­zwy­kłej mocy nowe hory­zon­ty i otwie­ra przed nami wspa­nia­ły świat pra­daw­nych mariac­kich podań, jak i tych, któ­re dzia­ły się w nie­da­le­kiej prze­szło­ści. To lek­tu­ra obo­wiąz­ko­wa dla każ­de­go poszu­ki­wa­cza i odkryw­cy nasze­go dzie­dzic­twa ukry­te­go w legendzie.

Książ­kę moż­na nabyć w zakry­stii bazy­li­ki Mariac­kiej i w skle­pie Arkos.