0:00/ 0:00

Zeskanuj, aby wesprzeć Bazylikę

spark-qr mobile
POKAŻ MNIEJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Nie masz aplikacji? Wejdź na spark.pl
ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Aplikacja dostępna dla platformy

Wydarzenia

Służebnica Boża Hanna Chrzanowska

Służebnica Boża Hanna Chrzanowska

Moja pra­ca, to nie tyl­ko mój zawód, ale – powo­ła­nie. Powo­ła­nie to zro­zu­miem, jeśli prze­nik­nę i przy­swo­ję sobie sło­wa Chry­stu­sa: „nie przy­sze­dłem, aby mnie słu­żo­no, ale abym słu­żył” – mówi­ła słu­żeb­ni­ca Boża Han­na Chrza­now­ska, któ­ra 28 kwiet­nia w sank­tu­arium Boże­go Miło­sier­dzia zosta­nie beatyfikowana. 

Han­na Chrza­now­ska uro­dzi­ła się 7 paź­dzier­ni­ka 1902 r. w War­sza­wie. Od naj­młod­szych lat rodzi­ce mimo że byli oso­ba­mi obo­jęt­ny­mi reli­gij­nie, wsz­cze­pia­li w niej instynkt poma­ga­nia innym. Uczęsz­cza­ła do Gim­na­zjum Sióstr Urszu­la­nek w Kra­ko­wie, a po matu­rze roz­po­czę­ła stu­dia polo­ni­stycz­ne na Uni­wer­sy­te­cie Jagiel­loń­skim. Porzu­ci­ła je na wieść o powsta­niu War­szaw­skiej Szko­ły Pie­lę­gniar­stwa. W latach 1926 – 1929 pra­co­wa­ła jako instruk­tor­ka w Uni­wer­sy­tec­kiej Szko­le Pie­lę­gnia­rek i Higie­ni­stek w Kra­ko­wie. Swo­ją wie­dzę uzu­peł­nia­ła we Fran­cji, w Bel­gii i w Sta­nach Zjed­no­czo­nych. Przez 10 lat reda­go­wa­ła mie­sięcz­nik „Pie­lę­gniar­ka Pol­ska” – pierw­sze w Pol­sce cza­so­pi­smo zawo­do­we dla pie­lę­gnia­rek. Na począt­ku II woj­ny świa­to­wej zgło­si­ła się na ochot­ni­ka do pra­cy w Pol­skim Komi­te­cie Opie­kuń­czym, w któ­rym opie­ko­wa­ła się więź­nia­mi, uchodź­ca­mi i prze­sie­dlo­ny­mi. Szcze­gól­ną tro­ską oto­czy­ła tak­że osie­ro­co­ne dzie­ci. Woj­na nie oszczę­dzi­ła jej rodzi­ny: w obo­zie kon­cen­tra­cyj­nym Sach­sen­hau­sen zmarł jej ojciec – sław­ny pro­fe­sor Uni­wer­sy­te­tu Jagiel­loń­skie­go, a w Katy­niu został zamor­do­wa­ny jej brat. Po 1945 roku roz­po­czę­ła pra­cę w Uni­wer­sy­tec­kiej Szko­le Pie­lę­gniar­sko – Położ­ni­czej jako kie­row­nicz­ka dzia­łu pie­lę­gniar­stwa spo­łecz­ne­go, a tak­że jako wykła­dow­czy­ni meto­dy­ki pie­lę­gniar­stwa otwar­te­go w Szko­le Instruk­to­rek Pie­lę­gniar­stwa w War­sza­wie. Roz­wi­ja­ła w tym cza­sie wraz z ks. infu­ła­tem Fer­dy­nan­dem Machay­em w Para­fii Mariac­kiej pie­lę­gniar­stwo domo­we, któ­re roz­sze­rzy­ła na cały Kra­ków. Orga­ni­zo­wa­ła rów­nież dla pie­lę­gnia­rek reko­lek­cje i dni sku­pie­nia.  Sama zaczę­ła uczęsz­czać codzien­nie w Tyń­cu na Eucha­ry­stię. Sta­ła się oblat­ką bene­dyk­tyń­ską. W 1957 roku zosta­ła dyrek­tor Szko­ły Pie­lę­gniar­stwa Psy­chia­trycz­ne­go w Kobie­rzy­nie. Przez całe swo­je życie była wraż­li­wa na ludz­kie cier­pie­nie, poma­ga­ła cho­rym, opusz­czo­nym, samotnym.

Zmar­ła 29 kwiet­nia 1973 roku w Kra­ko­wie i zosta­ła pocho­wa­na na Cmen­ta­rzu Rako­wic­kim. Uro­czy­sto­ściom pogrze­bo­wym prze­wod­ni­czył ks. kard. Karol Woj­ty­ła. Obec­nie Han­na Chrza­now­ska spo­czy­wa pod jed­nym z ołta­rzy w koście­le św. Miko­ła­ja w Krakowie.


Słu­żeb­ni­ca Boża Han­na Chrza­now­ska zwią­za­na była z bazy­li­ką Mariac­ką. 12 grud­nia 1968 roku w dzień sym­bo­licz­ne­go Nawie­dze­nia para­fii mariac­kiej w ramach pere­gry­na­cji obra­zu MB Czę­sto­chow­skiej po całej Pol­sce oraz w pierw­szy dzień Tri­du­um przed uro­czy­sto­ścią koro­na­cji obra­zu MB Czę­sto­chow­skiej w Bazy­li­ce Han­na Chrza­now­ska wita­jąc Mat­kę Bożą powiedziała: 

Przed kil­ku­na­stu laty powsta­ła w Kra­ko­wie Para­fial­na Opie­ka nad Cho­ry­mi. Para­fia Wnie­bo­wzię­cia Naj­święt­szej Maryi Pan­ny była jej koleb­ką. A śp. nie­za­po­mnia­ny Ksiądz Fer­dy­nand Machay był jej pia­stu­nem. Ten, któ­ry zaraz na wstę­pie pra­cy opie­ku­nek, powie­dział im: „Prze­kra­czaj­cie gra­ni­ce para­fii, bo miłość Chry­stu­sa jest bez granic”.

Wła­ści­wym począt­kiem para­fial­nej opie­ki nad cho­ry­mi, bo począt­kiem prze­ra­dza­nia się zamia­rów w czyn, było sku­pie­nie się kil­ku ludzi tu, w tym koście­le, przed ołta­rzem Chry­stu­sa Ukrzyżowanego.

I wła­śnie dla­te­go tak gorą­co wie­rzy­my, wie­my, że Mat­ka Chry­stu­so­wa jest z nami. Z nami, a więc wśród cho­rych naszych roz­pro­szo­nych po domach, cho­rych sta­rych i mło­dych. A więc wśród opie­ku­nek para­fial­nych zakon­nych i świeckich.

Jest z nami Słu­żeb­ni­ca Pań­ska bie­gną­ca na pomoc z kwa­pie­niem wiel­kim, rado­śnie śpie­wa­ją­ca, wsłu­cha­na w głos Syna i pod Krzy­żem sto­ją­ca. Kie­dy wobec ogro­mu cier­pień ludz­kich pora­ża nas i prze­ra­ża ich ostrze, gdy sił nam nie sta­je do praw­dzi­we­go współ­cier­pie­nia, daj nam Mat­ko Bole­sna cząst­kę Two­ich sił. Uproś łaskę prze­ba­cze­nia, kie­dy w naszej nisko­ści nie bie­gnie­my na pomoc z takim pośpie­chem jak Ty przez góry bie­głaś. Wyproś nam miłość bezzwłoczną.

Zano­si­my dziś przed Twój ołtarz ufność i miłość naszych cho­rych. Są to ci sami, tacy sami, jak ci, któ­rych doty­ka­ła kocha­ją­ca dłoń Two­je­go Syna: nie­wi­do­mi, głu­si, spa­ra­li­żo­wa­ni, chro­mi, krwa­wią­cy. Skła­da­my przed Tobą balast ich cier­pień, a obok nasz wła­sny. Mat­ko Pocie­sze­nia, módl się, aby ten cię­żar stał się jarz­mem słod­kim i lek­kim, według woli Ojca.

Rado­śnie dzię­ku­je­my Bogu, że nam zezwa­la słu­żyć, że nam zezwa­la poma­gać w nie­sie­niu Krzy­ża ludziom i Chry­stu­so­wi samemu.

Boga­ro­dzi­co Dzie­wi­co, dzi­siaj w całej poko­rze, na jaką się zdo­być umie­my, dzię­ku­je­my Bogu w Trój­cy Jedy­ne­mu Two­imi wła­sny­mi sło­wa­mi: „Wiel­bi dusza moja Pana”.

źródła:
- kazanie wygłoszone przez bp. Tadeusza Pieronka w bazylice Mariackiej, 21.04.2018r;
- Służebnica Boża Hanna Chrzanowska, https://​han​na​chrza​now​ska​.pl/;
- archiwum Parafii Mariackiej w Krakowie, plac Mariacki 2
Han­na pośród pie­lę­gnia­rek z Kra­ko­wa (stoi pierw­sza od lewej)
Han­na w pracy
Han­na z chorymi
Kar­dy­nał Karol Woj­ty­ła z Han­ną i chorymi