0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

3 do 1

3 do 1

Zna­ne jest porów­na­nie Trój­cy Świę­tej do trzech świec, któ­rych pło­mie­nie palą się tak bli­sko, że łączą się, sta­no­wiąc jeden pło­mień. Wśród misji mni­chów irosz­koc­kich porów­ny­wa­no tak­że Trój­cę do koni­czy­ny, któ­ra choć posia­da trzy liście, jest jed­nak prze­cież jed­na. Z kolei Ales­san­dro Pron­za­to zauwa­ża, iż czło­wiek żyje na trzech płasz­czy­znach: pio­no­wej, pozio­mej i wewnętrz­nej. Stąd rów­nież Boga może­my postrze­gać tak wie­lo­wy­mia­ro­wo: jest dla nas Ojcem miło­sier­nym, sza­nu­ją­cym wol­ność swo­ich dzie­ci; jest tak­że naszym bra­tem w oso­bie Jezu­sa Chry­stu­sa; nie­odwo­łal­nie miesz­ka rów­nież w naszym wnę­trzu jako Duch. Pięk­ne te tłumaczenia.

Dzie­ci wyda­ją się bar­dziej rozu­mieć Tajem­ni­cę. Są pro­ste­go ser­ca. I tak zna­ne w całym świe­cie i zatwier­dzo­ne przez Kościół w 1930 roku obja­wie­nia fatim­skie roz­po­czę­ły się ado­ra­cją Trój­cy Świę­tej, któ­rej Anioł nauczył mło­dych pastusz­ków dwie dziew­czyn­ki Łucję, Hia­cyn­tę i chłop­ca Fran­cisz­ka: „Trój­co Prze­naj­święt­sza, Ojcze, Synu i Duchu Świę­ty. W naj­głęb­szej poko­rze cześć Ci odda­ję, ofia­ru­je Tobie Prze­naj­droż­sze Cia­ło i Krew, Duszę i Bóstwo Pana nasze­go, Jezu­sa Chry­stu­sa, obec­ne­go na ołta­rzach całe­go świa­ta, jako wyna­gro­dze­nie za znie­wa­gi, świę­to­kradz­twa i obo­jęt­ność, któ­ry­mi jest On obra­ża­ny. Przez nie­skoń­czo­ne zasłu­gi Jego Naj­święt­sze­go Ser­ca i przez przy­czy­nę Nie­po­ka­la­ne­go Ser­ca Maryi, pro­szę Cię o łaskę nawró­ce­nia bied­nych grzesz­ni­ków”. Anioł w Fati­mie widzi Trój­cę Prze­naj­święt­szą w Eucha­ry­stii. Kie­ru­je się z pastusz­ka­mi ku Tajem­ni­cy. Anioł wie, że tyl­ko Syn Boży ma cia­ło, krew i dusze ludz­ką. Wie, że ani Ojciec, ani Duch Świę­ty nie sta­li się ludź­mi, ale wie, że Jezus jest nie­od­dziel­ny od Ojca i Ducha Świę­te­go. Naucza czło­wie­ka, jak wiel­bić Trój­cę Prze­naj­święt­szą ado­ru­jąc Eucha­ry­stię (ks. Leszek Smoliński).

Jed­nak­że nasze mówie­nie o Trój­cy Prze­naj­święt­szej pozo­sta­je w grun­cie rze­czy ludz­kim „jąka­niem się”, jak to obra­zo­wo stwier­dził św. Grze­gorz Wiel­ki. Ale bez nie­go w świe­cie bra­ko­wa­ło­by cze­goś waż­ne­go: reflek­sji. Z pomo­cą przy­cho­dzi na rów­nież dzi­siaj sło­wo z Ewan­ge­lii. Jezus obja­wia nam imię Boga: Ojca, Syna i Ducha (Mt 28). Co wię­cej, wska­zu­je uczniom, tzn. i  nam: Idź­cie więc i nauczaj­cie wszyst­kie naro­dy, udzie­la­jąc im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świę­te­go. Idź­cie, nauczaj­cie, udzielajcie.

I doty­ka­my sed­na spra­wy: nasze­go nie­jed­no­krot­nie leni­stwa w misji chrze­ści­jań­skiej. Myśli­my, że wszyst­ko to to dome­na bisku­pów czy pre­zbi­te­rów. A to tak nie dzia­ła. Wyco­fa­ni ucznio­wie w rodzi­nach, w śro­do­wi­skach pra­cy, uczel­ni, szkół zamy­ka­ją kościo­ły. I nie moż­na o wszyst­ko winić tych na górze. To dzie­je się już w Euro­pie Zachod­niej, gdzie corocz­nie zamy­ka się z powo­du bra­ku chęt­nych na modli­twę licz­ne świą­ty­nie. A zaczy­na się od nie­po­zor­ne­go zanie­cha­nia modli­twy domo­wej, poran­ne­go i wie­czor­ne­go zna­ku krzy­ża, odej­ścia od czy­ta­nia Pisma, opóź­nia­nia w sakra­men­tach. Dla­te­go pro­śmy dzi­siaj Trój­cę Świę­tą o prze­zwy­cię­ża­nie w nas i wokół nas leni­stwa ducho­we­go. O obu­dze­nie ducha misji, o mądrość w przy­pro­wa­dza­niu do chrztu, do spo­wie­dzi, do ołta­rza Eucha­ry­stii ludzi dobrej woli.

Ojcze wszech­mo­gą­cy, któ­ry wysła­łeś na świat Sło­wo praw­dy i Ducha Świę­te­go dla obja­wie­nia ludziom two­jej cudow­nej tajem­ni­cy, daj nam, aby­śmy poprzez wyzna­wa­nie praw­dzi­wej wia­ry pozna­li chwa­łę Trój­cy Przed­wiecz­nej i uwiel­bia­li Jej wszech­wład­ną Jed­ność. Przez Chry­stu­sa Pana nasze­go. Amen. 

/​ks. inf. Dariusz Raś/