0:00/ 0:00

Zeskanuj, aby wesprzeć Bazylikę

spark-qr mobile
POKAŻ MNIEJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Nie masz aplikacji? Wejdź na spark.pl
ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Aplikacja dostępna dla platformy

Wydarzenia

Konserwacja ołtarza dłuta Wita Stwosza zakończona

Konserwacja ołtarza dłuta Wita Stwosza zakończona

Po ponad sze­ściu latach prac badaw­czo-kon­ser­wa­tor­skich ołtarz Wnie­bo­wzię­cia NMP dłu­ta Wita Stwo­sza moż­na ponow­nie oglą­dać w peł­nym bla­sku. „Mam nadzie­ję, że tak jak przed wie­ka­mi rodzi­ce będą i dzi­siaj przy­pro­wa­dzać swo­je pocie­chy, a nauczy­cie­le swo­ich uczniów, aby opo­wia­dać histo­rię z życia Jezu­sa i Maryi. Całe pięk­no i artyzm ołta­rza w wie­lu odsło­nach doty­czy prze­cież tego tema­tu” – powie­dział ks. inf. Dariusz Raś – archi­pre­zbi­ter bazy­li­ki Mariac­kiej. Dzięk­czy­nie­nie za kon­ser­wa­cję ołta­rza Mariac­kie­go odbę­dzie się w uro­czy­stość Wnie­bo­wzię­cia NMP – 15 sierpnia.

Per­ła kościoła 

W latach 1477–1489 świą­ty­nia Mariac­ka wzbo­ga­ci­ła się o ołtarz wiel­ki, arcy­dzie­ło rzeź­biar­skie póź­ne­go goty­ku. Nowy pod­ów­czas ołtarz z drew­na dłu­ta mistrza Wita Stwo­sza został ufun­do­wa­ny przez miesz­czan. Polip­tyk z nie­ru­cho­mą zewnętrz­ną parą skrzy­deł stał się od tam­tej pory per­łą świą­ty­ni. Pro­gram iko­no­gra­ficz­ny został opra­co­wa­ny na pew­no przez teo­lo­ga, i poświę­co­ny Mat­ce Boskiej i Jej roli w dzie­le zba­wie­nia Mesja­sza, Jej Syna Jezu­sa. Zapew­ne pew­ną instruk­cją dla twór­ców warsz­ta­tu Wita Stwo­sza była „Zło­ta Legen­da” Jaku­ba z Vora­gi­ny. W pre­del­li zakom­po­no­wa­no Drze­wo Jes­se­go, czy­li gene­alo­gię, histo­rię pocho­dze­nia rodu Maryi. Wnę­trze sza­fy wypeł­nia głów­na gru­pa rzeź­biar­ska przed­sta­wia­ją­ca sce­nę Zaśnię­cia Marii w oto­cze­niu apo­sto­łów a powy­żej — Chry­stu­sa uno­szą­ce­go cia­ło i duszę Mat­ki do nie­ba. W szczy­cie znaj­du­je­my finał tema­tycz­ny zamy­słu iko­no­gra­ficz­ne­go, czy­li sce­nę koro­na­cji NMP na Kró­lo­wą nie­ba i zie­mi. Ołtarz zdo­bi rów­nież 18 scen z życia Patron­ki kościo­ła, w któ­rych jak w kadrach zatrzy­ma­no tyleż Jej tajem­nic. Pane­le zachwy­ca­ją szcze­gó­ło­wo­ścią opi­su i są jak­by uzu­peł­nie­niem głów­ne­go, wer­ty­kal­ne­go tema­tu pro­wa­dzą­ce­go nas od poczę­cia (pre­del­la ołta­rza) do zamiesz­ka­nia w nie­bie (szczyt).

Wie­lo­wie­ko­wa troska 

Od wie­ków archi­pre­zbi­te­rzy mariac­cy, mając pod opie­ką jed­no z naj­wy­bit­niej­szych dzieł sztu­ki gotyc­kiej w Euro­pie, kie­ro­wa­li się tro­ską o zacho­wa­nie od zepsu­cia kosz­tow­nej i rzad­kiej pięk­no­ścią swo­ją rzeź­by w Wiel­kim Ołta­rzu. Z tego też powo­du ołtarz był wie­lo­krot­nie oczysz­cza­ny i naprawiany.

W latach 1866–1869 pod kie­run­kiem Wła­dy­sła­wa Łuszcz­kie­wi­cza i Jana Matej­ki prze­pro­wa­dzo­no jego wiel­ką kon­ser­wa­cję. Prze­kształ­co­no wów­czas struk­tu­rę archi­tek­to­nicz­nych pina­kli zwień­cze­nia i pod­ję­to pró­by usu­nię­cia prze­ma­lo­wań z pier­wot­nej poli­chro­mii i zło­ceń, ale zadba­no rów­nież o pozo­sta­wie­nie jego zabyt­ko­we­go charakteru.

Kolej­ne kon­ser­wa­cje mia­ły miej­sce już w XX wie­ku. W latach 1932–1934, za cza­sów archi­pre­zbi­te­ra ks. dra Józe­fa Kuli­now­skie­go, pod kie­run­kiem prof. Julia­na Maka­re­wi­cza pod­ję­to kolej­ne pró­by odsło­nię­cia pier­wot­nych poli­chro­mii i korek­tę zabie­gów XIX-wiecz­nych oraz doko­na­no zacho­waw­czej kon­ser­wa­cji for­my rzeźbiarskiej.

Ostat­nim dużym dzia­ła­niem kon­ser­wa­tor­skim były pra­ce z lat 1946–1950 pro­wa­dzo­ne przez prof. Maria­na Sło­nec­kie­go, któ­re mia­ły na celu przede wszyst­kim roz­po­zna­nie i napra­wę znisz­czeń powsta­łych po zagra­bie­niu ołta­rza przez Niem­ców w cza­sie II woj­ny świa­to­wej. Następ­nie dwu­krot­nie, w 1986 r. pod kie­run­kiem Alek­san­dry Bog­da­now­skiej oraz w 1999 r. pod kie­run­kiem prof. Maria­na Pacior­ka, pod­ję­to pra­ce nad oczysz­cze­niem struk­tu­ry nasta­wy ołta­rzo­wej i wyko­na­niem drob­nych retu­szy wcze­śniej­szych uzu­peł­nień poli­chro­mii i zło­ceń. W latach 90. XX w. zabez­pie­cza­no osy­pu­ją­ce się zło­ce­nia, wyko­na­no odwier­ty pozwa­la­ją­ce na okre­śle­nie sta­nu zacho­wa­nia struk­tu­ry drew­na oraz licz­ne retu­sze wcze­śniej­szych uzu­peł­nień ubyt­ków polichromii.

Kon­ser­wa­cja i odkrycia

13 paź­dzier­ni­ka 2015 roku otwar­to zada­nie „Kom­plek­so­we pra­ce badaw­cze i kon­ser­wa­tor­skie ołta­rza Wita Stwo­sza”. Było ono rezul­ta­tem prze­pro­wa­dzo­nej przez komi­sję kon­ser­wa­tor­ską w latach 2011–2012 pod kie­run­kiem prof. Wła­dy­sła­wa Zalew­skie­go oce­ny sta­nu zacho­wa­nia ołta­rza. Komi­sja ta, powo­ła­na z ini­cja­ty­wy para­fii Wnie­bo­wzię­cia NMP i Spo­łecz­ne­go Komi­te­tu Odno­wy Zabyt­ków Kra­ko­wa repre­zen­to­wa­ne­go przez prof. Fran­cisz­ka Ziej­kę, okre­śli­ła stan ołta­rza jako „sta­bil­ny”, lecz „zagro­żo­ny”, ze sta­le pogłę­bia­ją­cy­mi się obsza­ra­mi zniszczeń.

Następ­nie, w 2013 roku Mię­dzy­uczel­nia­ny Insty­tut Kon­ser­wa­cji i Restau­ra­cji Dzieł Sztu­ki prze­pro­wa­dził peł­ną inwen­ta­ry­za­cję ołta­rza meto­dą ska­nin­gu lase­ro­we­go 3D, a rok póź­niej para­fia Mariac­ka ogło­si­ła trzy­eta­po­wy kon­kurs na wyko­na­nie prac badaw­czych i kon­ser­wa­tor­skich. Wyko­naw­cę wyło­nio­no 7 sierp­nia 2015 roku, i został nim Mię­dzy­uczel­nia­ny Insty­tut Kon­ser­wa­cji i Restau­ra­cji Dzieł Sztu­ki ASP War­sza­wa, ASP Kra­ków. Dzia­ła­nia pro­wa­dzo­ne były przez oddział kra­kow­ski, któ­re­mu prze­wod­ni­czy prof. Ire­ne­usz Płu­ska, a pra­ca­mi kie­ro­wał dr hab. Jaro­sław Adamowicz.

Istot­ną kwe­stią pro­jek­tu od same­go począt­ku była kon­ty­nu­acja zało­żeń dot. kon­ser­wa­cji este­tycz­nej, m.in. ubyt­ków przy dło­niach czy puklach wło­sów. Od XIX wie­ku do dzi­siaj pra­com kon­ser­wa­tor­skim towa­rzy­szy bowiem ta sama idea. Cytu­jąc za Tade­uszem Rut­kow­skim, Piotr Micha­łow­ski odrzu­cił moż­li­wość jakich­kol­wiek uzu­peł­nień bra­ku­ją­cych form rzeź­biar­skich „co jesz­cze zosta­ło z dłu­ta wiel­kie­go arty­sty to nale­ży zacho­wać nie­tknię­tym”. Jak stwier­dzo­no pod­czas jed­nej z począt­ko­wych komi­sji kon­ser­wa­tor­skich „prze­pro­wa­dzo­ne porów­na­nie zacho­wa­nych foto­gra­fii archi­wal­nych ze sta­nem obec­nym potwier­dza, że widocz­ne ubyt­ki nie są wyni­kiem współ­cze­śnie powsta­łych znisz­czeń, tyl­ko efek­tem przy­ję­tych zało­żeń kon­ser­wa­tor­skich, któ­re zamie­rza­my kontynuować”.

Pra­ce badaw­czo-kon­ser­wa­tor­skie roz­po­czę­to od okre­śle­nia budo­wy stra­ty­gra­ficz­nej poszcze­gól­nych ele­men­tów ołta­rza i ich kore­la­cji z histo­rią obiek­tu i z histo­rią kon­ser­wa­cji. Następ­nie, przez dwa lata kon­ser­wa­to­rzy pra­co­wa­li nad zwień­cze­niem ołta­rza. Jest to naj­bar­dziej fizycz­nie odda­lo­na od bada­cza i naj­sła­biej widocz­na z prze­zna­czo­nych do eks­po­zy­cji czę­ści reta­bu­lum. Jest też – wyjąw­szy odwro­cie – naj­trud­niej dostęp­na apa­ra­tom foto­gra­ficz­nym, pomia­ro­wym i innym narzę­dziom badaw­czym. Zwień­cze­nie skła­da się z gru­py koro­na­cyj­nej, czy­li Marii wraz z Chry­stu­sem i Bogiem Ojcem i wzno­szą­cej się ponad gło­wą Maryi gołę­bi­cą oraz flan­ku­ją­cych ich rzeźb św. Woj­cie­cha, św. Sta­ni­sła­wa i dwóch anio­łów z instru­men­ta­mi muzycznymi.

Usu­wa­jąc prze­ma­lo­wa­nia z rzeźb zwień­cze­nia odsło­nię­to naj­star­sze zacho­wa­ne war­stwy poli­chro­mii w par­tiach kar­na­cji szat, pod­sze­wek i pod­staw. Odczysz­czo­no odwro­cia rzeźb usu­wa­jąc war­stwę mini wraz z kitami.

Nato­miast przy ele­men­tach sny­cer­skich, już na eta­pie prac badaw­czych, stwier­dzo­no, że są one w bar­dzo złym sta­nie. Oka­za­ło się, że bal­da­chi­my były w prze­wa­ża­ją­cej czę­ści pier­wot­ne, a pina­kle, kon­so­le i gło­wi­ce to kom­pi­la­cja ele­men­tów pier­wot­nych z XIX-wiecz­ny­mi. Kolo­ry­sty­ka błę­kit­nych żagiel­ków skle­pie­nia była cał­ko­wi­cie prze­kształ­co­na. Na ele­men­tach pier­wot­nych odczy­ta­no zde­gra­do­wa­ne sre­bro gol­dla­ko­wa­ne. Roz­po­czę­to rów­nież wów­czas sta­ły moni­to­ring mikro­kli­ma­tu przy współ­pra­cy z PAN. Co cie­ka­we, wła­śnie pod­czas dzia­łań kon­ser­wa­tor­skich przy zwień­cze­niu odna­le­zio­no kart­kę z inskryp­cją sto­la­rza, któ­ry w 1957 roku pra­co­wał przy ołtarzu.

W 2017 roku roz­po­czę­to pra­ce przy figu­rach pre­del­li oraz gałę­ziach two­rzą­cych Drze­wo Jes­se­go, przy ele­men­tach kon­struk­cyj­nych sza­fy, przy tłach rewer­sów skrzy­deł rucho­mych oraz przy samych skrzy­dłach rucho­mych, gdzie zde­mon­to­wa­no pła­sko­rzeź­by, a tak­że przy pro­fi­lach ich ram. Jed­no­cze­śnie kon­ty­nu­owa­no pra­ce przy kwa­te­rach skrzy­deł nie­ru­cho­mych. Zde­mon­to­wa­ne ele­men­ty sny­cer­skie i rzeź­biar­skie były opra­co­wy­wa­ne w pra­cow­ni kon­ser­wa­tor­skiej za nasta­wą ołta­rzo­wą. W tłach kwa­ter, w odsło­nię­tych frag­men­tach uczy­tel­nio­no pier­wot­ną prze­strzen­ność archi­tek­to­nicz­ną rzeźb oraz moty­wów roślin­nych. W wyni­ku prac na nie­któ­rych kwa­te­rach, np. Chry­stus jako Ogrod­nik, Wstą­pie­nie do otchła­ni czy Spo­tka­nie Joachi­ma i Anny po usu­nię­ciu wierzch­nich pożół­kłych warstw wer­nik­sów na poszcze­gól­nych czę­ściach uka­za­ła się świet­nie zacho­wa­na war­stwa ory­gi­nal­na. Na nich retu­sze były spo­ra­dycz­ne i łatwo moż­na było je odróż­nić od ory­gi­na­łu. Taka sama sytu­acja mia­ła miej­sce w przy­pad­ku nie­któ­rych par­tii kar­na­cji, np. na posta­ciach trzech Marii czy posta­ciach nie­wiast z Ofia­ro­wa­nia Maryi w świą­ty­ni. Pier­wot­na nie­mal­że bia­ła war­stwa kar­na­cji zacho­wa­ła się w świet­nej for­mie, w prze­ci­wień­stwie do szat, na któ­re nie nakła­da­no miej­sco­wych retu­szy, ale trak­to­wa­no powierzch­nie cało­ścio­wo, naj­czę­ściej sto­su­jąc prze­ma­lo­wa­nie gru­bą war­stwą farby.

Dzia­ła­nia przy skrzy­dłach kon­ty­nu­owa­no w 2018 roku. Pod­czas prac przy kwa­te­rach skrzy­deł rucho­mych oka­za­ło się, że ilość zacho­wa­nej pier­wot­nej struk­tu­ry rzeź­biar­skiej jest zna­czą­ca, podob­nie jak pier­wot­nej zapra­wy i poli­chro­mii. Pier­wot­na zapra­wa zacho­wa­ła się bowiem na ponad 95% powierzch­ni pła­sko­rzeźb. Nato­miast stan zacho­wa­nia pier­wot­nych warstw malar­skich jest róż­ny w zależ­no­ści od obsza­ru kolo­ry­stycz­ne­go. Naj­mniej prze­ma­lo­wa­ne były par­tie kar­na­cji. Na pier­wot­nych sre­brze­niach nie zaob­ser­wo­wa­no zna­czą­cych uzu­peł­nień, a ich gol­dla­ki posia­da­ją zróż­ni­co­wa­ne odcienie.

W kolej­nym eta­pie prze­pro­wa­dzo­no pra­ce roz­po­znaw­cze i labo­ra­to­ryj­ne na obiek­cie w celu wery­fi­ka­cji budo­wy stra­ty­gra­ficz­nej ele­men­tów kon­struk­cyj­nych ołta­rza. W ich wyni­ku stwier­dzo­no, zgod­nie z wcze­śniej­szym roz­po­zna­niem, że ele­men­ty kon­struk­cyj­ne sza­fy głów­nej tj. dębo­wa kon­struk­cja, pro­fi­lo­wa­ne listwy ram oraz deski bocz­ne sza­fy są ele­men­ta­mi pier­wot­ny­mi i pocho­dzą z cza­sów powsta­nia ołta­rza. Ele­men­ty te posia­da­ją rów­nież śla­dy pier­wot­nej kolo­ry­sty­ki — czer­wo­ny kolor cyno­bru na zewnętrz­nym obwo­dzie ramy oraz błę­kit azu­ry­to­wy w wewnętrz­nych czę­ściach ramy profilowanej.

W całym 2019 roku pra­ce doty­czy­ły badań i struk­tu­ry rzeźb i ele­men­tów sny­cer­skich sza­fy głów­nej z przed­sta­wie­niem Zaśnię­cia i Wnie­bo­wzię­cia NMP. Powsta­ła kon­struk­cja plat­form obej­mu­ją­ca fron­to­wą część reta­bu­lum. Umoż­li­wi­ła ona jed­no­cze­sną eks­po­zy­cję i pra­cę przy rzeź­bach. Nie ogra­ni­cza­ła ona rów­nież ruchu tury­stycz­ne­go i nie zakłó­ca­ła pro­wa­dzo­nych liturgii.

16 wrze­śnia 2019 roku doko­na­no nie­zwy­kłe­go odkry­cia: odsło­nię­to i odczy­ta­no datę 1486 znaj­du­ją­cą się na boku apo­sto­ła – św. Jaku­ba, pod­trzy­mu­ją­ce­go zasy­pia­ją­cą Mary­ję. Data ta nie była wcze­śniej zna­na bada­czom sztu­ki śre­dnio­wiecz­nej i opi­sa­na w lite­ra­tu­rze przed­mio­tu. Wyprze­dza ona o trzy lata datę poświę­ce­nia ołta­rza. „Do tej pory nie było żad­nych napi­sów na ołta­rzu w posta­ci daty, sygna­tu­ry, inskryp­cji czy gmer­ku. Cha­rak­ter pisma jest typo­wy dla cyfr gotyc­kich z cha­rak­te­ry­stycz­ną czwór­ką. Nie ma zatem wąt­pli­wo­ści, że jest to auten­tyk” – pod­kre­ślał wów­czas dr hab. Jaro­sław Ada­mo­wicz – kie­row­nik prac badaw­czo-kon­ser­wa­tor­skich. Dodat­ko­wo, na sti­pe­sie ołta­rza rów­nież wte­dy odczy­ta­no gmerk kamieniarski.

W roku 2020, nie­prze­rwa­nie, pomi­mo pan­de­mii koro­na­wi­ru­sa trwa­ły pra­ce kon­ser­wa­tor­skie przy czę­ści środ­ko­wej ołta­rza, w ramach któ­rych pod­ję­to ini­cja­ty­wę sko­ry­go­wa­nia ukła­du naj­więk­szych rzeźb i deta­li archi­tek­to­nicz­nych do sta­nu pier­wot­ne­go. Zada­nie to było tym bar­dziej skom­pli­ko­wa­ne, że cię­żar poszcze­gól­nych figur jest duży – rzeź­ba św. Jaku­ba pod­trzy­mu­ją­ce­go zasy­pia­ją­cą Mat­kę Boską waży ponad 256 kg. W póź­niej­szym eta­pie roz­po­czę­to mon­taż rzeźb oraz pła­sko­rzeźb poszcze­gól­nych kwa­ter i czę­ści środ­ko­wej, a tak­że mikro­ar­chi­tek­tu­ry, czy­li kolumn, bal­da­chi­mów i orna­men­tów wzbo­ga­ca­ją­cych kom­po­zy­cje rzeźbiarskie.
Pod koniec stycz­nia 2021 zdję­to rusz­to­wa­nie, a 5 lute­go nastą­pi­ła pre­zen­ta­cja ołta­rza. W lip­cu doku­men­ta­cja doty­czą­ca zre­ali­zo­wa­nych prac kon­ser­wa­tor­skich i badań nauko­wych zosta­ła prze­ka­za­na do Mało­pol­skie­go Woje­wódz­kie­go Kon­ser­wa­to­ra Zabyt­ków w Krakowie.

 

 

Bada­nia i konsultacje

Wie­lo­let­ni pro­jekt kom­plek­so­wych prac badaw­czych i kon­ser­wa­tor­skich ołta­rza Wita Stwo­sza objął peł­ną kon­ser­wa­cję tech­nicz­ną i este­tycz­ną wszyst­kich ele­men­tów ołta­rza, wraz z bada­nia­mi fizycz­ny­mi, che­micz­ny­mi, ana­li­zą z zakre­su histo­rii sztu­ki, bada­nia­mi myko­lo­gicz­ny­mi oraz den­dro­chro­no­lo­gicz­ny­mi. Bada­nia fizy­ko-che­micz­ne obej­mo­wa­ły  m.in. foto­gra­fie w świe­tle bia­łym i w świa­tłach ana­li­tycz­nych, rent­ge­now­ską tomo­gra­fię kom­pu­te­ro­wą, ana­li­zy stra­ty­gra­ficz­ne, bada­nia mikro­sko­po­we i mikrochemiczne.

Waż­nym aspek­tem całe­go pro­jek­tu były rów­nież sze­ro­ko zakro­jo­ne mię­dzy­na­ro­do­we kon­sul­ta­cje. Jak zazna­cza Kata­rzy­na Paku­ła-Major – kon­ser­wa­tor zbio­rów arty­stycz­nych bazy­li­ki Mariac­kiej „w spo­tka­niach bra­li udział wybit­ni eks­per­ci z zakre­su kon­ser­wa­cji rzeź­by gotyc­kiej, zarów­no z Pol­ski jak i ze świa­ta, a ich celem była wymia­na myśli i spo­strze­żeń na temat tego stwo­szow­skie­go dzie­ła”. Od 2016 roku zor­ga­ni­zo­wa­ne zosta­ły trzy takie spo­tka­nia: pierw­sze we wrze­śniu 2016 roku, dru­gie w lip­cu 2017, a dwa lata póź­niej w ramach obcho­dów 200-lecia ASP w Kra­ko­wie wraz ze spo­tka­niem odby­ło się rów­nież semi­na­rium nauko­we „Kon­tek­sty” doty­czą­ce pozo­sta­łych prac Wita Stwo­sza i innych twór­ców odno­szą­cych się cza­so­wo lub kul­tu­ro­wo do Mariac­kie­go ołtarza.

Przez sześć lat wie­le osób współ­pra­co­wa­ło przy ołta­rzu dłu­ta Wita Stwo­sza, nie tyl­ko kon­ser­wa­to­rzy, ale tak­że histo­ry­cy, histo­ry­cy sztu­ki, fizy­cy i che­mi­cy. Wśród insty­tu­cji, któ­re bra­ły udział w pro­jek­cie były m.in. Woj­sko­wa Aka­de­mia Tech­nicz­na w War­sza­wie i Pol­ska Aka­de­mia Nauk. Zada­nie współ­fi­nan­so­wa­ne było przez: Spo­łecz­ny Komi­tet Odno­wy Zabyt­ków Kra­ko­wa, Mini­ster­stwo Kul­tu­ry i Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go, Gmi­nę Miej­ską Kra­ków oraz para­fię Mariac­ką i kosz­to­wa­ło, licząc kosz­ty kwa­li­fi­ko­wa­ne i nie­kwa­li­fi­ko­wa­ne, ponad 14 mln złotych.

fot. Paweł Gąsior