Nie ukrywamy tego: lubimy słuchać opowieści o prorokach, wizjonerach, ludziach przewidujących przyszłość. Zwłaszcza tych mądrych opowiadań i historii łakniemy na co dzień. I dziś liturgia słowa dostarcza nam wielkiego materiału do rozmyślań. Od razu jednak stwierdźmy, że Panem i Królem proroków jest sam Jezus Chrystus, który swoją Ewangelią niejako dopełnia najważniejszych proroctw starożytnych i realizuje wszelkie marzenia wierzących w Boga i Jego dary prowadzące ku nieśmiertelności. Chodzi przecież w misji Jezusa Chrystusa spełniającej się wśród ludzi, nie tak o prorokowanie, lecz o otwarcie nieba i zaprowadzenie pokoju w naszych skołatanych sercach ziemskich. Pomostem do nieba jest zmartwychwstanie Pana, które czcimy w każdą niedzielę. Ono rozwiązuje najważniejszy problem ludzi i proroków: śmierć. Ono jest medykamentem na stres choroby, lęku, ucisku. Zmartwychwstanie Pana zaprasza do wieczności. Co więcej, sprawia, że wierni chrześcijanie są prorokami nieśmiertelności już tutaj na ziemi.
Szunemici goszczący proroka Elizeusza prorokują również niejako postawę chrześcijańską, wiernie rezerwując dla niego na stałe „pokój gościnny”. Obcy człowiek otrzymał w Szunemie darmowe mieszkanie jak domownik. To symbol ich wiary w błogosławieństwo Boże, nawet wśród przeciwieństw. „Przygotujmy mały pokój górny, obmurowany, i wstawmy tam dla niego łóżko, stół, krzesło i lampę. Kiedy przyjdzie do nas, to tam się uda” (2 Krl). Czynią to dlatego, że oni są pewni, że każdy prorok od Boga pochodzi, że Pan przez niego działa, a z nim przybywa i błogosławieństwo, rozwiązanie wielu spraw ziemskich. Pokój na górze, na strychu dla proroka to symbol codziennego chrześcijańskiego „chodzenia w blasku obecności Pana [Boga]”. Rzeczywistość posiadania małego pokoju dla Boga w naszym sercu, wystarczy, aby się niczego nie lękać… Jezus, Król proroków podpowiada: „Kto chce znaleźć swe życie – straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je”.
Jak o tym największym proroctwie życia otwartego na wieczność opowiadać? Jak młodym i najmłodszym, którzy zdają się nieczuli na wielkość życia sakramentami czy też stoją z daleka od wszelkich praktyk wiary wskazać wysokie miary? Paradoksalnie użyteczny bywa powrót do świata proroctw, przypowieści, opowieści, legend, a nawet bajek. To narzędzie pre-ewangelizacyjne bogate w wartości i wskazujące dyskretnie najważniejszą drogę, tę całożyciową, ku niebu. Nie nachalnie mówić o Bogu, a Go prorokować: takie zadanie przyświecało twórcom legend mariackich. Bo w kościele Mariackim, świat codziennie łączy się z tym, co tajemnicze, i przez to również z tym, co najpiękniejsze w sztuce sakralnej i historii tej świątyni. Nowa nasza książka, poszerzone wydanie opowieści i legend mariackich otwiera nas dla życia pełnego Bożej tajemnicy. W końcu doprowadza nas do życia wg standardu biblijnego, życia Bożego w Chrystusie Jezusie. Amen.
/ks. inf. Dariusz Raś/