0:00/ 0:00

Zeskanuj, aby wesprzeć Bazylikę

spark-qr mobile
POKAŻ MNIEJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Nie masz aplikacji? Wejdź na spark.pl
ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Aplikacja dostępna dla platformy

Kazania

Spotkanie

Spotkanie

Litur­gia sło­wa dzi­siej­sze­go dnia nale­ży do naj­krót­szych w roku. Czy­ta­nia są krót­kie, lecz dosad­ne. Key­words, czy­li sło­wa klu­cze są łatwe do odna­le­zie­nia. Oto one: słu­ga, Jezus Chry­stus, Bara­nek Boży — opo­wia­da­ją o Nim pro­rok Iza­jasz, apo­stoł Paweł, ewan­ge­li­sta Jan. Czy­ta­nia zbli­ża­ją nas do tajem­ni­cy nie­dziel­nej Eucharystii.

Krót­ko rzecz ujmu­jąc, jeste­śmy zebra­ni wokół Jezu­sa Chry­stu­sa. On był ocze­ki­wa­nym w histo­rii Mesja­szem-Słu­gą Jah­we. On, Bara­nek Boży uka­zu­je nam się w tajem­ni­czych zna­kach sakra­men­tal­nych. Patrzy­my na Jego Hostię i roz­po­zna­je­my w Nim nasze­go jedy­ne­go Pana i Zba­wi­cie­la. Ufa­my, że po naj­dłuż­szym bło­go­sła­wio­nym przez Nie­go życiu, w wiecz­no­ści spo­tka­my Go twa­rzą w twarz.

W Ewan­ge­lii dnia Jan Chrzci­ciel wpa­tru­je się w Jezu­sa i woła do nas przez wie­ki „Oto Bara­nek Boży”. To woła­nie poma­ga nam wyświe­tlić na jaw jed­ną praw­dę wia­ry i zro­zu­mieć nasz chrzest, któ­ry przy­ję­li­śmy w prze­szło­ści. Bo sło­wo „oto” po grec­ku wypo­wia­da się „íde” co zna­czy: „patrz!”. „Patrz, zobacz, zauważ Baran­ka Boże­go”, spraw­cę naj­więk­sze­go z cudów, Tego, któ­ry leczy z grze­chu. Spo­tka­nie Boga — to naj­waż­niej­sze może sfor­mu­ło­wa­nie, któ­re okre­śla ducha Jana Chrzci­cie­la. A przez chrzest i my spo­tka­li­śmy Jezu­sa. Chrzest jest bowiem zanu­rze­niem w śmier­ci i zmar­twych­wsta­niu Jezu­sa. W cza­sie chrztu zosta­li­śmy napeł­nie­ni genem zba­wie­nia i sta­li­śmy się rodzi­ną Bożą. Doceń­my to. Dzię­kuj­my za ten dar. Chrzest nazy­wa­my darem – ponie­waż jest udzie­la­ny tym, któ­rzy nic nie przy­no­szą; łaską – ponie­waż jest dawa­ny nawet tym, któ­rzy zawi­ni­li; chrztem – ponie­waż grzech zosta­je pogrze­ba­ny w wodzie; namasz­cze­niem – ponie­waż jest świę­ty i kró­lew­ski (a kró­lów się namasz­cza); oświe­ce­niem – ponie­waż jest jaśnie­ją­cym świa­tłem; sza­tą – ponie­waż zakry­wa nasz wstyd; obmy­ciem – ponie­waż oczysz­cza; pie­czę­cią – ponie­waż strze­że nas i jest zna­kiem pano­wa­nia Boga” (KKK 1216).

Ktoś może zadać pyta­nie: sko­ro jeste­śmy nazna­cze­ni zba­wie­niem to dla­cze­go tak trud­no tylu ludzi prze­ko­nać, że grzech im nie słu­ży, dla­cze­go tak wie­lu zda­je się tyl­ko obser­wo­wać z dale­ka Chry­stu­sa, dla­cze­go Dobra Nowi­na o tym, że moż­na się oczy­ścić z grze­chu nie­któ­rych nawet draż­ni, dopro­wa­dza do pew­nych form agre­sji? Sły­chać wów­czas zło­śli­we przy­ty­ki zna­jo­mych: czy ty nie jesteś za świę­ty, nazbyt kościół­ko­wy, czy ty nie jesteś aby nawie­dzo­ny? Co wte­dy mamy robić?

Nie­zwy­kle uży­tecz­na wyda­je się wów­czas pod­po­wiedź ks. Jana Twar­dow­skie­go. Nie przy­sze­dłem Pana/​Pani nawra­cać. Ksiądz poeta dora­dza nam, aby nie dys­ku­to­wać. Nie nale­ży się zatrzy­my­wać na wymia­nie zdań o świa­to­po­glą­dach, reli­giach i księ­żach. Naj­le­piej naśla­do­wać Jana Chrzci­cie­la, któ­ry wpa­tru­je się w Jezu­sa, korzy­sta z oso­bi­ste­go prze­ko­na­nia, wła­sne­go doświad­cze­nia wia­ry i potem zaraz świad­czy: „to nie ja jestem świę­ty, popatrz oto Ten jest Baran­kiem Bożym, naśla­duj Go, tyl­ko On cię wpro­wa­dzi na szlak lep­sze­go, god­niej­sze­go, szczę­śli­we­go życia, On zmie­nia świat”. Bo jak­kol­wiek rzecz ujmo­wać, cała spra­wa zasa­dza się wła­ści­wie na tym, aby nie odrzu­cać pierw­szej i naj­waż­niej­szej infor­ma­cji: Bóg ma dla cie­bie lep­szy plan niż ty sam. On pomna­ża nasze talen­ty. Taka jest tajem­ni­ca spo­tka­nia z Nim. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/