0:00/ 0:00

Zeskanuj, aby wesprzeć Bazylikę

spark-qr mobile
POKAŻ MNIEJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Nie masz aplikacji? Wejdź na spark.pl
ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Aplikacja dostępna dla platformy

Kazania

Sztafeta

Sztafeta

Wia­ra to pew­ne­go rodza­ju szta­fe­ta. Gen wia­ry bowiem prze­ka­zu­je­my z poko­le­nia na poko­le­nie. Tajem­ni­ce wia­ry cią­gle powta­rza­my młod­szym na róż­ne spo­so­by: spra­wo­wa­nie sakra­men­tów Kościo­ła, gło­sze­nie sło­wa, upra­wia­nie modlitw, stu­dia teo­lo­gicz­ne i świa­dec­two życia. To ostat­nie bywa decy­du­ją­ce. Bie­rze­my udział w swo­istej szta­fe­cie do życia wiecz­ne­go. Jeste­śmy prze­ko­na­ni i widzi­my , że Bóg w Trój­cy Świę­tej Jedy­ny jest Stwór­cą świa­ta całe­go i od nie­go wyszli­śmy i do nie­go zmie­rza­my. A czas życia na tym świe­cie jest ogra­ni­czo­ny i potrze­ba nam naśla­do­wa­nia Jezu­sa Chry­stu­sa, aby praw­dzi­wie nazy­wać się chrze­ści­ja­na­mi. Tyl­ko to imię pozwa­la na pew­ność zmartwychwstania.

W szta­fe­cie życia i wia­ry towa­rzy­szy nam cią­gle jed­na „insty­tu­cja”, „wspól­no­ta całe­go życia”. Na imię jej rodzi­na. W tę nie­dzie­lę przy­po­mi­na nam to pere­gry­nu­ją­ca iko­na Świę­tej Rodzi­ny Jezu­sa, Maryi i Józe­fa. Para­fia po para­fii otrzy­mu­je ten znak, aby w cią­gu 24 godzin prze­my­śleć, prze­mo­dlić, prze­me­dy­to­wać tajem­ni­cę rodzin­ne­go powo­ła­nia. Wie­my, że rodzi­ny w obec­nym cza­sie zakła­da­ne są nie­co póź­niej z powo­dów cywi­li­za­cyj­nych, ale rodzi­na nie prze­sta­je być pierw­szym ze źró­deł rado­ści ludz­kiej. W adhor­ta­cji apo­stol­skiej Fran­cisz­ka „Amo­ris laeti­tia” papież wska­zu­je praw­dę o miło­ści w rodzi­nie jako ser­ce pro­ble­mu. Dla­te­go kie­dy myśli­my o rodzi­nie nie może­my pomy­lić fun­da­men­tów: nie eko­no­mia (dom, samo­cho­dy, kon­to), nie roz­ryw­ka, nie pozy­cja spo­łecz­na jej człon­ków, nie karie­ra, lecz miłość są bazą rodzi­ny. Spo­iwem rodzi­ny jest codzien­na miłość. Papież dla­te­go zaczy­na swo­je roz­wa­ża­nie o rodzi­nie pod­kre­śla­jąc ten aspekt, woła­jąc o powszech­ną radość miło­ści. Tak to widzi Piotr naszych cza­sów: praw­dzi­wa miłość jest codzien­nie rado­sna, codzien­nie nowa! Doświad­czaj­my tego w rodzi­nach i roz­wi­jaj­my jej charyzmat.

W jed­nym z roz­wa­żań na Anioł Pań­ki, 29 grud­nia 2019, w dzień Św. Rodzi­ny z Naza­re­tu Ojciec Świę­ty wska­zał na aktu­al­ny fakt w cza­sie, kie­dy trwa woj­na u naszych sąsia­dów: „Świę­ta Rodzi­na soli­da­ry­zu­je się ze wszyst­ki­mi rodzi­na­mi świa­ta zmu­szo­ny­mi by ucho­dzić, soli­da­ry­zu­je się ze wszyst­ki­mi, któ­rzy są zmu­sze­ni do porzu­ce­nia swo­jej zie­mi z powo­du repre­sji, prze­mo­cy, woj­ny“. To bar­dzo waż­ne dla nas kra­ko­wian dzi­siaj, aby­śmy umie­li się soli­da­ry­zo­wać z rodzi­na­mi potrze­bu­ją­cy­mi. Nie miej­my tutaj wąt­pli­wo­ści, że to przy­nie­sie bło­go­sła­wio­ne owo­ce. Choć­by nie­któ­rzy wąt­pi­li, jako Pola­cy jeste­śmy prze­cież znaw­ca­mi soli­dar­no­ści i odpo­wiedz­my cier­pli­wym ser­cem na potrze­by bliźnich.

Jak napra­wiać nasze rodzi­ny? Na to pyta­nie rów­nież odpo­wie­dział wte­dy na waty­kań­skim pla­cu św. Pio­tra nasz papież: modli­twa, pra­ca, komu­ni­ka­cja. „Oni modli­li się, pra­co­wa­li, komu­ni­ko­wa­li. Pytam się, jak jest w two­jej rodzi­nie: «czy w two­jej rodzi­nie potra­fisz jesz­cze komu­ni­ko­wać?». Czy może jesteś jed­nym z tych mło­dzień­ców, któ­rzy przy sto­le sie­dzą każ­dy z wła­snym tele­fo­nem i każ­dy cza­tu­je? Przy sto­le panu­je wów­czas taka cisza, jak­by­śmy byli na Mszy, ale oni ze sobą nie komu­ni­ku­ją. Musi­my odno­wić komu­ni­ka­cję w rodzi­nie. Ojco­wie, rodzi­ce z dzieć­mi, z dziad­ka­mi. Rodzeń­stwo mię­dzy sobą. To jest zada­nie do pod­ję­cia dzisiaj”.

Moż­na dłu­go mówić o rodzi­nie. Jed­nak­że my raczej medy­tuj­my donio­słość jej tajem­ni­cy, jej pierw­szeń­stwo przed nawet taki­mi wiel­ki­mi insty­tu­cja­mi jak mia­sto, pań­stwo, szko­ła, uni­wer­sy­tet. Wów­czas się nie pogu­bi­my. Wszy­scy bowiem pocho­dzi­my z rodzin, w nich się kształ­tu­je­my, nale­ży­my bowiem do wiel­kie­go pla­nu rodzi­ny Bożej. Zamie­rza­my final­nie dołą­czyć w nie­bie do rodzi­ny Trój­cy Świę­tej. Czyż nie tak? Ta Eucha­ry­stia to prze­po­wia­da. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/