0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Więcej ciszy

Więcej ciszy

Współ­cze­sny czło­wiek oba­wia się żyć w ciszy. Wypeł­nia życie nie­ustan­nym obra­zem i dźwię­kiem. WHO — Świa­to­wa Orga­ni­za­cja Zdro­wia — okre­śli­ła ów nie­ustan­ny szum, któ­ry towa­rzy­szy czło­wie­ko­wi, mia­nem „nowo­cze­snej zara­zy”. Czy w świe­cie, w któ­rym żyje­my nie towa­rzy­szy nam nad­miar dźwię­ków i obra­zów?

Cisza jest jak koło ratun­ko­we. Ona od Boga pocho­dzi. Cisza czę­sto pro­wa­dzi do ducho­wej medy­ta­cji, do obco­wa­nia z natu­rą i „sma­ko­wa­nia” pięk­na. To w ciszy pod ser­cem mamy powsta­je nowy czło­wiek, to w ciszy rodzą się nauko­we odkry­cia, a to woj­nie towa­rzy­szy huk i zamie­sza­niu krzy­ki. Cisza to koniecz­ność i „Boża medy­cy­na” w świe­cie nie­po­ko­ju. Dla­te­go Post Wiel­ki – 40-dnio­wy czas – ma uczyć za każ­dym razem ciszy. Aby w niej czło­wiek dostrze­gał spra­wy naj­bar­dziej waż­ne, a nie tyl­ko te naj­bar­dziej hałaśliwe.

Jał­muż­na, post, modli­twa – to czy­ny wska­za­ne wyraź­nie przez same­go Jezu­sa. Oprócz nich dniom poku­ty za grze­chy nale­ży się wię­cej ciszy. Ciszy ratun­ko­wej. W niej lepiej zaadre­su­je­my ofiar­ny pie­niądz, będzie­my pościć w kon­kret­nej, zapla­no­wa­nej inten­cji i odno­wi­my spo­sób naszej modlitwy.

Wie­lu ludzi doświad­cza pro­ble­mów z modli­twą. „Mam wiel­ki kło­pot z modli­twą” – mówią. Nie­któ­rzy nie umie­ją cze­kać w ciszy na Boga. Nawet 5 minut to dla nich zbyt wie­le, aby pocze­kać na Jego sło­wo. Inni nie prze­czy­ta­li nawet linij­ki Pisma Świę­te­go w cią­gu roku i nie medy­to­wa­li zna­cze­nia Sło­wa dla sie­bie. Inni zaprze­pa­ści­li pokut­ny wymiar piąt­ków poświę­ca­nych za grze­chy świa­ta. Inni nie zna­ją już nabo­żeń­stwa Dro­gi Krzy­żo­wej, zapo­mnie­li o czym ona jest i ile posia­da sta­cji. Dla­te­go dziś, jak jeden mąż, bierz­my na sie­bie popiół – znak poku­ty, wezwa­nie zatrzy­ma­nia się, zadu­my i modli­twy. Niech ten znak wyci­szy nasze ser­ca.

Pod­czas Mszy św. prze­ży­wa­my ciszę w wie­lu momen­tach. Msza ofia­ru­je nam ciszę rów­nież w cza­sie kul­mi­na­cji, tzn. w cza­sie pod­nie­sie­nia. Znaj­dzie­my w niej dro­gę do ciszy, to wewnętrz­ne sku­pie­nie, któ­re od środ­ka pozwa­la nam zaczerp­nąć oddech, odsła­nia prze­sło­nię­tą szu­mem isto­tę rze­czy. Przy­glą­daj­my się temu, co prze­mi­ja i ocze­kuj­my tego, co nad­cho­dzi. Oby­śmy ten spo­kój dziś odna­leź­li i umie­jęt­nie zanie­śli do świa­ta ciszę AD 2024. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/