Pieśń z XVI wieku pod tytułem „Po upadku człowieka grzesznego” drukowana w wielu śpiewnikach m.in. w śpiewniku ks. Michała Marcina Mioduszewskiego z 1838 roku, zawiera drogocenną wiadomość, prawdziwego game changera. Wzrusza nas ta myśl, że po upadku człowieka, Bóg zawsze użala się, porusza niebo, wręcz płacze. To jest charakterystyka adwentu, która wszystko zmienia. Sytuacja ludzkości była przed adwentem dramatyczna, wręcz tragiczna. Fatum grzechu ciążyło bez przerwy nad ludzkością. Co pokolenie, ludzie więcej cierpieli od nieprawości grzechu. Nie widać było wyjścia. Jednak Bóg Ojciec zmienia wszystko, użala się, lituje się tak nad ludzką dolą, że Duch Święty sprawia cud Mesjasza, a równocześnie Syn się chętnie uniża i ofiarowuje za ludzi. No i w końcu odnajduje się po wiekach od czasów Adama i Ewy człowiek, który bezwarunkowo i bezapelacyjnie oddaje wolę Bogu. Na imię mu Maryja.
Po upadku człowieka grzesznego
Użalił się Pan stworzenia swego,
Zesłał na świat Archanioła cnego.
Idź do Panny, imię Jej Maryja,
Spraw poselstwo: „zdrowaś, łaski pełna,
Pan jest z Tobą, nie bądźże troskliwa”.
Piękno języka polskiego pieśni porusza, a sytuacja z Ewangelii dnia dzisiejszego odsłania następne sekwencje życia Panny o imieniu Maryja, która odwiedza z radością swoją bliską rodzinę, zamieszkałą obok Jerozolimy. Spełniają się żarliwe słowa podpowiedzi Anioła Bożego. Dom Zachariasza i Elżbiety jest dziś pełny nowości. Maryja tyle razy tutaj była, ale nigdy nie spodziewała się, że razem z krewną będą nosić pod sercem jednocześnie cudowne dzieci. Ale Elżbieta traktuje Maryję nie tylko jako pomocnika w chwilach przed narodzinami Jana, ale uznaje ją za posłańca Bożego. Spełniają się słowa:
Znalazłaś łaskę u Pana Twego,
Ty się masz stać Matką Syna jego,
Ta jest wolą Boga wszechmocnego.
Ewangelia wskazuje nawet nadzwyczajne, niewerbalne znaki dziecka ruszającego się w łonie matki-Elżbiety po pozdrowieniu. Ten dokładny opis św. Łukasza wskazuje, że człowiek w zamierzeniu Bożym zaczyna się nie od dnia urodzin, ale dużo, dużo wcześniej. To malutki Jan zw. potem Chrzcicielem odczuwa, raduje się z matką z wizyty młodej Maryi. Co więcej, z innych fragmentów Pisma dowiadujemy się, że imiona dzieci są przypisane w historii już od początku. Bóg je zna. A ludzie je tylko odkrywają. Ta pieśń adwentowa przypomina wypowiedź anioła:
A będzie mu dane Imię Jezus,
Ten będzie zbawicielem wszystkich dusz,
Raczysz miła Panno przyzwolić już.
Tym bardziej cenną intuicją dla nas przygotowujących się do Świąt Bożego Narodzenia jest fakt, że serdeczną miłością obdarował nas Bóg już od poczęcia. To dzięki użaleniu Pana Boga mamy udział w cudzie życia i zbawienia. Tak zdumiewający dar otrzymaliśmy. Nad nim zastanawiali się nasi rodzice, którzy znaleźli również łaskę u Boga. Dlatego wydarzenia dziejące się wokół Maryi przedstawione są w pieśni „Po upadku człowieka grzesznego” w sposób radosny, szczegółowy, plastyczny, uczuciowy i zachęcają nas do naśladownictwa Patronki naszej. Do zgody na każdy dar Boży. Do rozwinięcia talentów zgodnie z przeznaczeniem. Do zachowania pełnej łaski. Do zachęty innych. Czy tak będziemy przeżywać Święta? O to prosimy w tej Eucharystii:
O Panno gdyżeś takowej mocy,
Wołamy k’tobie we dnie i w nocy,
Raczysz nam być grzesznym ku pomocy.
Byśmy Panno przez twe przyczynienie,
Mieli tu swych grzechów odpuszczenie,
A potem wiekuiste zbawienie. Amen.
/ks. inf. Dariusz Raś/