0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Zaufaj

Zaufaj

Raz po raz nosi­my do Boga waż­ną proś­bę. Czę­sto tak bar­dzo potrze­bu­je­my Boga, że woła­my do Nie­go, nawet klę­czy­my pod­czas codzien­nych modlitw czy sta­je­my przed Nim pokor­nie w nie­dzie­lę. Każ­dy z nas tutaj obec­nych, zapew­ne ma na myśli jakąś inten­cję swo­je­go dzi­siej­sze­go spo­tka­nia z Jezu­sem. Mamy nadzie­ję, że On ją usły­szy, że ją opo­wie­my wprost do Jego uszu. Jed­ni przede wszyst­kim dzię­ku­ją. Inni bar­dziej pro­szą. Jak Jair — prze­wod­ni­czą­cy gmi­ny żydowskiej.

Nie­ste­ty wie­lu jest rów­nież scep­tycz­nych co do tego, że Bóg poma­ga. Chór pod­po­wia­da­czy mówi: „radź sobie sam, dasz radę, prze­cież nie możesz zaufać Komuś, kogo nie widzisz, ist­nie­je tyl­ko świat mate­rial­ny, licz raczej na zna­jo­mo­ści, na ukła­dy, rób tak jak uczy świat i do cze­go przy­wy­kłaś, przy­wy­kłeś”. Jair jed­nak ufał przede wszyst­kim mocy Bożej. Sta­nął i wypo­wie­dział wprost do Syna Boże­go sło­wo życio­wej proś­by i wbrew ludz­kim opi­niom zawie­rzył. Podob­nie jak kobie­ta cier­pią­ca na krwo­tok. W cisną­cym się do Jezu­sa tłu­mie ludzi było na pew­no wie­lu cho­rych. Doty­ka­li Mistrza z Naza­re­tu, ale nie zosta­li uzdro­wie­ni, bo nie czy­ni­li tego z wia­rą. Jed­na kobie­ta, ano­ni­mo­wa, dotknę­ła i zosta­ła uzdrowiona.

Wia­ra to skarb bez­cen­ny, któ­ry trze­ba pie­lę­gno­wać i go wyzwa­lać. Oka­zu­je się, że w niej zawar­te jest jed­no i dru­gie, że jest takim uni­wer­sal­nym prze­pi­sem na szczę­ście: otrzy­mu­je­my w niej bło­go­sła­wień­stwo ziem­skie i bło­go­sła­wień­stwo na wiecz­ność. Jair tako­wą wia­rę  wyka­zał. A Jezus w kon­se­kwen­cji proś­by wypo­wie­dzia­nej z głę­bi trze­wi ludz­kich, pety­cji gorą­cej, ufnej, „ująw­szy dziew­czyn­kę za rękę, rzekł do niej: „Tali­tha kum”, to zna­czy: „Dziew­czyn­ko, mówię ci, wstań”. Dziew­czyn­ka natych­miast wsta­ła i cho­dzi­ła…” (Mk 5).

Zapra­gnij­my tego Boże­go uzdro­wie­nia naszych spraw, przy­wró­ce­nia sta­nu rze­czy, upo­rząd­ko­wa­nia prio­ry­te­tów wg zamy­słu Boga i Jego Opatrz­no­ści. Nie popa­daj­my w zwąt­pie­nie żeśmy samot­ni. Mów­my za Jairem, kobie­tą cho­rą od 12 lat i bar­dzo popu­lar­nym ostat­nio misty­kiem, ks. Dolin­do Ruoto­lo: Jezu, Ty się tym zajmij!

Poroz­ma­wiaj­my dziś intym­nie z naszym Mistrzem. Pamię­taj­my, że Jezus pod­pro­wa­dza nas do Dobre­go Ojca i zsy­ła nam Ducha Świę­te­go na chwi­le szczę­śli­we i na te, któ­re wyda­ją się tara­pa­ta­mi. Otwórz­my się na dobroć pły­ną­cą z Góry. On tutaj Jest. Jezus obec­ny na Eucha­ry­stii. On wysłu­chu­je. Dotknij­my się Jego. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/