0:00/ 0:00

Zeskanuj, aby wesprzeć Bazylikę

spark-qr mobile
POKAŻ MNIEJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Nie masz aplikacji? Wejdź na spark.pl
ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej
w Krakowie z użyciem aplikacji Spark

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Aplikacja dostępna dla platformy

Kazania

List

List

W I wie­ku wspól­no­ta chrze­ści­jan w Rzy­mie nie mia­ła łatwo. Pier­wot­nie byli w niej ochrzcze­ni pocho­dze­nia pogań­skie­go i żydow­skie­go. Żydzi, po edyk­cie cesa­rza Klau­diu­sza, musie­li opu­ścić Wiecz­ne Mia­sto i swo­je domy. Wra­ca­ją tam dopie­ro 5 lat potem, po usta­niu pra­wa i zasta­ją już spo­rą wie­lo­et­nicz­ną wspól­no­tę chrze­ści­jan, któ­rzy przy­ję­li dro­gę Chry­stu­sa. Rzym był wiel­kim mul­ti­kul­tu­ro­wym mia­stem sto­łecz­nym impe­rium. Jak wie­rzą­cy w Chry­stu­sa muszą się w nim zacho­wy­wać wobec innych, czy uczest­ni­czyć w zwy­czajach sąsia­dów, czy uczest­ni­czyć aktyw­nie w życiu spo­łecz­nym i na jakich to ma się dziać zasa­dach?Chrze­ści­jań­stwo było novum spo­łecz­nym a św. Paweł został popro­szo­ny o radę. Pisze więc swój list i musi mie­rzyć się z prak­tycz­ny­mi pyta­nia­mi. Frag­ment dzi­siaj odczy­ta­ny ma jed­nak cha­rak­ter ponad­cza­so­wy: Niko­mu nie bądź­cie nic dłuż­ni poza wza­jem­ną miło­ścią. Kto bowiem miłu­je dru­gie­go, wypeł­nił Pra­wo. Albo­wiem przy­ka­za­nia: „Nie cudzo­łóż, nie zabi­jaj, nie krad­nij, nie pożą­daj” i wszyst­kie inne – stresz­cza­ją się w tym naka­zie: „Miłuj bliź­nie­go swe­go jak sie­bie same­go!” Miłość nie wyrzą­dza zła bliź­nie­mu. Prze­to miłość jest dosko­na­łym wypeł­nie­niem Pra­wa (Rz13).

Zna­kiem jako­ści chrze­ści­jan jest życie Ewan­ge­lią, czy­li przy­ka­za­niem miło­ści Boga i bliź­nie­go. Każ­de dobro uczy­nio­ne bez­in­te­re­sow­nie, poda­na pomoc­na dłoń, dar­mo­wy chleb, sło­wo pocie­chy czy odwie­dzi­ny cho­re­go nie­któ­rych postron­nych zachwy­cą, innych zgor­szą, a jesz­cze nie­któ­rym posta­wią pyta­nie o sens. W tym kon­tek­ście, w tym klu­czu może­my też zro­zu­mieć nagro­dę dzie­dzic­twa europejskie­go, Oska­ra kul­tu­ry przy­zna­ną naszej Para­fii za kon­ser­wa­cję ołta­rza wiel­kie­go. Nie będzie ona budzić jed­na­ko­wych reak­cji: nie­któ­rzy zapy­ta­ją po co to, inni wzru­szą ramio­na­mi, jesz­cze inni skry­ty­ku­ją. A ta nagro­da jest dla nas jak list. W takim klu­czu może­my zro­zu­mieć Euro­pej­ską Nagro­dę Dzie­dzic­twa — Euro­pa Nostra 2023: po pierw­sze słusz­nie odczu­wa­my satys­fakcję z uzy­ska­ne­go efek­tu badaw­cze­go i kon­ser­wa­tor­skie­go, po dru­gie to mobi­li­za­cja do jako­ści wszel­kich prze­pro­wa­dza­nych dzia­łań dzie­dzic­twa dla tej para­fii, mia­sta i świa­ta w kon­tek­ście listy świa­to­we­go dzie­dzic­twa UNESCO, po trze­cie, jako zachę­tę na dro­dze Ewan­ge­lii ku nie­śmier­tel­no­ści.

Cały kościół Mariac­ki jako fara miej­ska stoi w tym miej­scu jako znak chrze­ści­jań­skiej, ludz­kiej, uni­wer­sal­nej toż­sa­mo­ści. On, jak­by odli­cza­ją­cy czas straż­nik, towa­rzy­szy hej­na­łem prze­cho­dzą­cym ludziom, stoi na skrzy­żo­wa­niu wie­lu dróg, tutaj gdzie wschód i zachód razem sta­ją się Euro­pą środ­ka, tutaj gdzie rzeź­ba gotyc­ka łączy się pod jed­nym dachem z iko­na­mi – hode­ge­tria­mi, tutaj gdzie ludzie na co dzień mówią wie­lo­ma języ­ka­mi, tutaj wresz­cie gdzie w opo­wia­da­niu ołta­rza Wita Stwo­sza krzy­żu­ją się dro­gi zie­mi i nie­ba. Bo ser­cem i talen­tem tej świą­ty­ni jest patro­nat Maryi, Mat­ki Jezu­sa wyra­żo­ny w głów­nym prze­sła­niu reta­bu­lum: wezwa­niu do wyso­kiej mia­ry życia i zdo­by­wa­nia nieba. 

To Ona, Mary­ja two­rzy tutaj praw­dzi­wy dom. Ona spra­wia, że trwa ta tajem­ni­cza atmos­fe­ra spo­tka­nia ludzi, któ­re two­rzą to euro­pej­skie civi­tas. A Jej obec­ny sta­tus pozwa­la pro­sić Ją, aby pomo­gła wszyst­kim tutaj wcho­dzą­cym postrze­gać świat mądrzej­szy­mi oczy­ma. I dopraw­dy o to sta­raj­my się: aby Notre Dame de Cra­co­vie pozo­sta­ła trwa­łym zna­kiem dla nad­cho­dzą­cych po nas poko­leń, aby patrzy­ły na świat mądrzej­szy­mi oczy­ma. I życzmy sobie, aby tak się stało.

/​ks. inf. Dariusz Raś/