0:00/ 0:00
Wesprzyj

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

ZAMKNIJ

Przekaż ofiarę dla Bazyliki Mariackiej

Przejdź

lub na 70 1240 1431 1111 0000 1045 5360 (numer konta parafii)

Kazania

Litanijni. W czasie epidemii

Litanijni. W czasie epidemii

Nasza codzien­na poboż­ność wywo­dzi się z tra­dy­cji lita­nii. Świad­czą o tym choć­by nasze modli­tew­ni­ki napeł­nio­ne lita­nia­mi. Pamię­taj­my, że tra­dy­cja lita­nii zna­na jest już od śre­dnio­wie­cza. Z koń­ca VI wie­ku pocho­dzi mat­ka wszyst­kich lita­nii, Lita­nia do Wszyst­kich Świę­tych. W maju uży­wa­my do wspól­no­to­wej modli­twy Lita­nii ku czci Mat­ki Naj­święt­szej. Mimo że w histo­rii powsta­ło wie­le lita­nii maryj­nych, to powszech­nie i na sta­łe przy­ję­ła się wła­śnie ta, z wło­skie­go sank­tu­arium maryj­ne­go w Lore­to (stąd nazwa: Lita­nia Lore­tań­ska), zatwier­dzo­na ofi­cjal­nie przez papie­ża Syk­stu­sa V w 1587 r.

Jak zbu­do­wa­na jest każ­da lita­nia? Otóż wier­ni w histo­rii doda­wa­li do sie­bie kolej­ne tytu­ły-wezwa­nia odno­szą­ce się do Osób Bożych, Mat­ki Bożej i Świę­tych. Wska­za­na Lita­nia z Lore­to skła­da się dla­te­go aż z 53 tytu­łów-wezwań skie­ro­wa­nych do Mat­ki Naj­święt­szej. Nie­któ­re tytu­ły wywo­dzą się ze Sta­re­go Testa­men­tu. Świę­ta Mary­ja, któ­rą przy­zy­wa­my w lita­nii do opie­ki, wspo­ma­ga nas w życiu. Dla­te­go nie wymie­nia­my jakiś szcze­gól­nych potrzeb, tyl­ko powta­rza­my, wyśpie­wu­je­my „Módl się za nami”.

Co cie­ka­we, w Lita­nii Lore­tań­skiej może­my wyróż­nić przy­naj­mniej trzy moty­wy. Pierw­szy z nich moż­na nazwać umow­nie dogma­tycz­nym. Roz­po­czy­na go wezwa­nie „Świę­ta Mary­jo”. Potem wska­zu­je Mat­kę Pana jako dru­gą Ewę, dzie­wi­cę z Naza­re­tu, mądrą Pan­nę, któ­ra wyda­ła i wycho­wa­ła Pana Jezu­sa. Dru­gi motyw Lita­nii Lore­tań­skiej, któ­ry roz­po­czy­na wezwa­nie „Zwier­cia­dło spra­wie­dli­wo­ści” a koń­czy – „Wspo­mo­że­nie wier­nych” wska­zu­je obiek­tyw­nie, ale i poetyc­ko pięk­no Maryi, jej zale­ty i pomoc świad­czo­ną dla ludzi. Tutaj odnaj­du­je­my wie­le moty­wów biblij­nych i pro­roc­kich. Trze­ci, koń­co­wy motyw tema­tycz­ny lita­nii, któ­ry zaczy­na się od tytu­łu „Kró­lo­wa Anio­łów”, moż­na nazwać escha­to­lo­gicz­nym, czy­li osta­tecz­nym. Kró­lo­wej nie­ba i zie­mi, Kró­lo­wej Wszyst­kich Świę­tych się zawie­rza­my wska­zu­jąc rów­nież nasze rodzi­ny i Ojczy­znę do szcze­gól­nej opieki.

Czy Lita­nia Lore­tań­ska ma nam jesz­cze coś do powie­dze­nia w XXI wie­ku? Kie­dy Mat­kę Pana, Pan­nę czy­stą, Kró­lo­wą nie­ba w zaufa­niu przy­zy­wa­my, to doświad­cza­my wej­ścia w zaska­ku­ją­cą tajem­ni­cę współ­pra­cy czło­wie­ka z Bogiem. Bo Bóg stał się w histo­rii Bogiem z nami. O tej ścież­ce życia mówią dzi­siej­sze sło­wa lek­cji mszal­nych: przed­sta­wia­ją Zmar­twych­wsta­łe­go Jezu­sa jako Bra­mę dla owiec, jako Paste­rza i Stró­ża dusz naszych, jako Pana-Kyrio­sa i Mesja­sza. Dzię­ki Lita­nii Lore­tań­skiej może­my lepiej kon­tem­plo­wać ten szlak życia, któ­re­go doświad­czy­ła i któ­ry odkry­ła nasza Pani i Patron­ka. Ona jak nikt z nas pozna­ła tajem­ni­ce zbawienia.

Dla­te­go może­my uczyć się od Niej, jak być chrze­ści­ja­ni­nem, jak cho­dzić za Jezu­sem pod krzyż doświad­czeń i spo­tkać się ze Zmar­twych­wsta­łym na co dzień. Dla­te­go war­to zdo­by­wać się na „ducho­wość lita­nij­ną”, czy­li kon­tem­pla­cyj­ną. O to cho­dzi­ło­by w naszym prze­ży­wa­niu modli­twy lita­nii. Aby­śmy coraz bar­dziej sta­wa­li się ludź­mi biblij­ny­mi i wewnętrz­ny­mi. W tym cza­sie epi­de­mii odkryj­my świat lita­nii jako dom chrze­ści­ja­ni­na. Bierz­my udział w majów­kach. Otwie­raj­my nasze modli­tew­ni­ki. Bo lita­nia to taka „modli­twa sztur­mo­wa”. Może rze­czy­wi­ście każ­de kolej­ne wezwa­nie jest jak ude­rze­nie, sta­ra się wejść w tajem­ni­ce, do same­go nie­ba, do same­go Ojca nie­bie­skie­go. Amen.

/​ks. inf. Dariusz Raś/