Dzisiejsza lekcja u Nauczyciela Jezusa uczy nas pogłębionego rozumienia przykazań Bożych. Uczymy się życiowej i chrześcijańskiej przenikliwości. Dekalog bowiem nie może być zrozumiany tylko literalnie jako katalog obowiązków. Zbawiciel omawia nam w dzisiejszym fragmencie przykazania z II tablicy Dekalogu, czyli tej dotyczącej powinności wobec bliźnich. Staramy się na obecnej Eucharystii o zdobycie daru przenikliwości według nauki Jezusa.
Dwie uwagi wstępne: po pierwsze przykazania wg Jego Dobrej Nowiny są w istocie kartą wolności każdego. Według Jezusa duchowe stosowanie prawa moralnego nie zniewala, lecz uwalnia. Wypełnianie przykazań nie blokuje w okowach nakazów i zakazów, ale otwiera drogę ku horyzontom osobistej wolności od grzechu. Nie tłumimy więc wolności, lecz uwalniamy się od osobistych słabości, trudności życia i dopomagamy tym samym w ustaniu konfliktów międzyludzkich. Przykazania dogłębnie spełniane sprawiają, że nasza droga staje się prosta i radosna. Po wtóre, wg Jezusa wierność przykazaniom nie polega tylko na zewnętrznej poprawności. To nie słaby teatr. To nie zewnętrzna maska świadczy o chrześcijańskiej przenikliwości. Wierność duchowi przykazań domaga się zaangażowania całego człowieka, a przede wszystkim jego wnętrza, serca.
I tak nakaz nie zabijaj! Jezus poszerza o błogosławieństwo cichości, pokoju i miłosierdzia: nie gniewaj się, nie znieważaj bliźnich! Bowiem aramejskie słowo „raka” oznacza: „pusta głowo”, czyli „głupcze”. Według Jezusa gniew wyrażający się w wyzwiskach prowadzi do podobnych konsekwencji jak zabójstwo. Dlatego należy oczyścić serce z gniewu i złości. Należy pojednać się z przeciwnikiem zanim jeszcze pojawi się niechęć (por. Stanisław Biel SJ). Potrzeba wobec tego diagnozować i ustalać jasno własne wzajemne zobowiązania, dialogować, doprowadzać do zgody.
Nakaz nie cudzołóż! Jezus poszerza o błogosławieństwo czystego serca: nie patrz pożądliwie! Nie chodzi więc już tylko o same czyny, ale równocześnie o czystość oczu i serca. Nauczyciel Jezus stawia dla naszego bezpieczeństwa poprzeczkę wiele wyżej. Spojrzenie, które zmierza do pożądania, gdy ma charakter świadomy i dobrowolny nazwane zostaje cudzołóstwem. W sensie moralnym ma podobną jakość co czyn. Drugi człowiek bywa wówczas traktowany przedmiotowo; zamiast relacji miłości czystej staje się obiektem pożądania (por. Stanisław Biel SJ). Jezus prosi nas o zastosowanie radykalnych środków, o czuwanie i dyscyplinę, o patrzenie na ludzi nas otaczających jak na rodzonych braci i siostry. Nie jak na obiekty.
Szóste przykazanie dotyczy również rozwodów. Jezus mówi wprost: rozwód jest zaprzeczeniem Bożego zamysłu małżeństwa. Nierozerwalność małżeńska to ochrona przed skutkami egoizmu, braku zdolności do darowania siebie i przebaczenia. Przecież rozwody w konsekwencji dotykają najbardziej niewinnych – dzieci, a rany im zadane są przeważnie niemożliwe do naprawienia w przyszłości.
Szóste przykazanie odnosi się także do ekspiacji, pokuty za grzech nieczystości. Dlatego pierwszy piątek Wielkiego Postu przeżywamy w tym kontekście w Kościele w Polsce jako dzień pokuty i modlitwy za grzechy wykorzystywania seksualnego małoletnich. Sam Papież Franciszek zachęca całą wspólnotę do modlitwy wynagradzającej, postu, które mają rozbudzić nasze sumienia, aby każdy w Kościele zrobił wszystko, co w jego mocy, by nasza wspólnota wiary była bezpiecznym domem dla ludzi, gdzie nie używa się ich, nie pożąda, ale prowadzi prosto do Ewangelii Jezusa. Amen.
/ks. inf. Dariusz Raś/